Myron Bolitar to główna i ulubiona postać z książek Harlana Cobena. Autor poświęcił mu kilka ze swoich powieści.
Myron to były dobrze zapowiadający się koszykarz ligi akademickiej NCAA. Był gwiazdą szkolnej drużyny koszykówki na uniwersytecie Duke. Zdobył w ciągu czterech lat dwa tytuły mistrza NCAA i droga do kariery w NBA stała przed nim otworem. Z numerem 6 wybrano go w drafcie (nabór do NBA) do drużyny Boston Celtics. Niestety w przedsezonowym sparingu doznał fatalnej kontuzji, po której marzenia legły w gruzach i Myron musiał zakończyć karierę.
Po tych przeżyciach Myron kontynuował studia na Universytecie Harvarda, gdzie skończył prawo i postanowił zostać agentem sportowym. Założył agencję o nazwie MB SportReps (później MB Reps) i zajmuje się reprezentowaniem gwiazd w kontaktach z ich pracodawcami i nie tylko. Wiele wątków jego perypetii związanych jest właśnie z gwiazdami, którymi się opiekuje lub opiekował.
Myron w większości powieści mieszka z rodzicami. W domu w pobliżu New Jersey. Jest żydowskiego pochodzenia. Jego ojciec jest właścicielem małej fabryki, a matka prowadzi praktykę prawniczą. Od pierwszych liter swoich imion rodzice Myrona zwykli mówić o sobie żartobliwie El-Al (jak izraelskie linie lotnicze).
Najlepsi przyjaciele Myrona to Windsor Horne Lockwood III (zwany Winem) oraz Esperanza Diaz.
Win to nieco ekscentryczny multimilioner, dziedzic olbrzymiego majątku - jego rodzina to finansiści i inwestorzy z dziada pradziada. Win uchodzi za snoba, który pomiata maluczkimi, nie lubi oferm i ludzi mało zaradnych. Lubuje się za to w bogactwie, golfie i przygodnym sexie (który lubi dokumentować za pomocą kamer). Wspólnie z Myronem są posiadaczami czarnego pasa w taekwondoo, co często daje im przewagę w starciach z typami spod ciemnej gwiazdy. Pośród ludzi, którzy ich poznali, Win uchodzi za psychopatę i nawet gangsterzy drżą często na sam dźwięk wypowiadanego imienia. Myron zdobywając klientów w swojej agencji zawsze oferuje im usługi finansowe Wina i pomnażanie majątku, w czym ten jest niezawodny. Biuro Myrona mieści się w wieżowcu Wina. Są przyjaciółmi na dobre i na złe. Jeden za drugiego zawsze gotowy jest oddać życie.
Esperanza Diaz natomiast to była zapaśniczka. Jest piękną niewysoką latynoską, która zaczyna karierę od asystentki Myrona, a z czasem staje się jego wspólniczką. Zawsze należycie dba o jego sprawy i potrafi w sytuacjach podbramkowych zdobyć masę przydatnych informacji. Często powtarza Myronowi, że go kocha (jak przyjaciela), również gotowa na wiele poświęceń.
Myron ma brata i bratanka Mickeya, bohatera najnowszych powieści.
Myron uwielbia czekoladowy napój Yoo-hoo, wśród kobiet uchodzi za bardzo przystojnego.
Myron Bolitar oraz Windsor Horne Lockwood III to moje fascynacje.
OdpowiedzUsuńTe, które uwielbiam, z którymi się nie rozstaję bo pobudzają moją wyobraźnię i dzięki którym chcę poznawać więcej, coraz więcej.
Kocham Win'a :):):)
OdpowiedzUsuńWin to mój ulubieniec :)))
Usuńteż go uwielbiam :D <3
UsuńPsychotyczny Yuppie :D
Ja kocham ich oboje:)
OdpowiedzUsuńCZytam i czytam i czytam po kilka razy wszystkie Jego książki i jeszcze mi mało...Świetne po prostu
OdpowiedzUsuń''Wysłów się''. Uwielbiam ten tekst Wina :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten tekst z Bez śladu:
UsuńWin odebrał telefon po trzecim sygnale.
– Wysłów się – powiedział.
– Wysłów? – Myron pokręcił głową.
– Powiedziałem „wysłów”, a nie „powtórz”
Nie tylko z " Bez śladu". W "Na gorącym uczynku" bohaterka rownież dzwoni do Wina, po czym na przywitanie słyszy "wysłów się". Kocham ich obu :)
UsuńWin jest dla mnie wręcz wzorem życia. To jak dąży do celu, jego inteligencja, oddanie się przyjaźni, niezwykła odwaga, nietuzinkowy spryt, wytrwałość - tego nie da się opisać. Bardzo dużo dzięki niemu nauczyłam i nie jestem w stanie nawet tego wyliczyć. Teraz wiem, że jeśli będę się starała, będę miała przy sobie cudownych przyjaciół i nie odpuszczę to osiągnę swoje cele a nawet jeśli nie to nie trzeba po prostu wybrać sobie inne i żyć pełnią życia, być szczęśliwą. Wielu moich znajomych przeczytało tą serię przede mną i zainteresowałam się nią dzięki temu, że kilkakrotnie słyszałam coś w rodzaju "w takiej książce jest taki Win, który jest bardzo do ciebie podobny". Nie żałuję, że to przeczytałam. Mam teraz wszystkie książki Cobena i wszystkie wiele wprowadziły do mojego życia. Mimo tego ile wprowadziły do mojego życia to ani trochę mnie nie zmieniły. Zawsze będę sobą i nie mam zamiaru się do nikogo upodabniać. Jednak to, że Win posiada pewne moje cechy sprawiło, że po prostu zaakceptowałam się już nie na to 99% tylko na 100%. Teraz Win mimo jego wad, które widzę budzi we mnie wielką fascynację i... wręcz poczucie przyjacielskiej miłości. Mam nadzieję, że za 10 czy 20 lat będę go wspominała z radością. (A wspominać na pewno będę ze względu na moją kolekcję książek Cobena, pamiętnik, który powadzę w formie listów do Wina i złotej bransoletce z wygrawerowanym "WHLT" :D. Psychopatyczna mania? Nie zaprzeczę. Jednak jestem sobą i cieszę się, że "poznałam" kogoś takiego jak Win.)
OdpowiedzUsuńPS. Mam tylko 15 lat. Wolę mieć za idola, kogoś kogo uważałabym za cudownego przyjaciela niż nieznaną mi z charakteru, wykreowaną na potrzeby biznesu gwiazdę rocka.
UsuńTy to mówisz na serio czy szydzisz z tego ;D. Bo chyba rzeczywiście nie masz poukładanego w głowie tak zupełnie, jeżeli dla ciebie wzorem jest zboczony wymyślony bohater WIN z książki Cobena. Nieźle się uśmiałam. :D
UsuńTeż uwielbiam te książki. Też uwielbiam tych bohaterów i podobnie jak wielu czułam się PUSTA, gdy seria si skończyła, ale ten monolog... Cóż, może czas na wizytę u psychologa? Bo to raczej normalne nie jest.
UsuńJak dla mnie to swiadczy o olbrzymiej fantazji i bogatym zyciu wewnetrznym. Ja w wieku 15 lat marzylem zeby byc jak James Bond :) Pozdrawiam ;)
UsuńMam wszystkie dostępne w Polsce książki Cobena. Po przeczytaniu każdej z nich myślałam, że nie może być lepszej ... a jednak ... każda jest super, polecam. M.
OdpowiedzUsuńCzytam jego książki, i marzy mi się być damską wersją Wina :) uwielbiam tą postać :) a z Mayronem chciałabym się przyjaźnić :). Uwielbiam ich :).
OdpowiedzUsuńNa każdą książkę czekam z niecierpliwością...uwielbiam Cobena jest rewelacyjnym autorem:)
OdpowiedzUsuńJednak muszę przyznać iż książki z Myronem i Winem są boskie....a za każdym razem kiedy czytam wyobrażam sobie ich postacie...w wersji filmowej Wina widziałabym w roli Neli Patrick Harris...znany nam z serialu Doogie Howser czy też Barney w Jak poznałem Waszą matkę:)
Uwielbiam książki z Myronem Bolitarem na czele. Jednak czasem się zastanawiam, że tyle przygód i zagadek co on to nikt w życiu nie miał.Tyle zagadek kryminalnych można zliczyć w Polsce za cały rok, a on co róż ma jakieś kłopoty. ;D
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam już wszystkie książki z Myronem i nastała pustka :(Skończyłam właśnie Schronienie z Mickeyem ale to już nie to samo. Miałam cichą nadzieję, że Myron włączy się do akcji ale nic z tego. Może wiecie czy Coben planuje jeszcze coś napisać z udziałem Myrona?
OdpowiedzUsuńtak, właśnie powstaje najnowsza powieść z ich udziałem. Wystarczy śledzić harlana na instagramie, to się wie na bieżąco
UsuńNie czytałam wcale dopóki moja koleżanka nie podsunęła mi Cobena.Pani w bibliotece myślała,że zwariowałam jak powiedziałam,że chce wypożyczyc wszystkie dostępne. Teraz posiadam całą własną kolekcję!!!
OdpowiedzUsuńMyron i Win są ok, ja jednak jestem fanką Wielkiej Cyndi :)Pozdrawiam znad "Schronienia".
OdpowiedzUsuńWin to mój idol, głównie przez swój "psychopatyzm" i poczucie humoru:D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Coben rezygnuje z Myrona i Wina na rzecz bratanka. Nie rozumiem czemu twórcy postarzają swoje ikoniczne postaci w tak krótkim czasie skoro lata w tworach nie odpowiadają ilości lat w realu. Czy nie byłoby pięknie kontynuować tak ślicznie i młodo zaczętej, idealnej mieszanki jaką są Myron i Win, zamiast tworzyć młodych, pozujących i nie dorastających do pięt? Tym bardziej, że czar tej "pary" naprawdę się jeszcze nie wyczerpał i zamiast robić z nich podstarzałych mieszkańców rodzinnych dzielnic (ok, z Myrona, Win nie da się tak łatwo zmienić w podtatusiały typ;) można by było jeszcze wiele z nich obu wycisnąć. Przeczytałam prawie wszystkie poza Schronieniem wydane książki Harlana i uwielbiałam te momenty, kiedy w książkach obu grup znajdowałam wspólne postaci (jak Win czy Hester w książkach z i spoza serii). Teraz będzie smutno, gdy mój ulubiony psychopata zniknie z Cobenowskiej twórczości;(
ja również uwielbiam tą "parkę przyjemniaczków" - Myron i Win. Te ich teksty są zawodowe.....Uwielbiam wszystkie książki z tą parką!
OdpowiedzUsuńIza
Uwielbiam tych bohaterów
OdpowiedzUsuńCzy książki o Myronie Bolierze trzeba czytać po kolei,czy można w dowolnej kolejności?
OdpowiedzUsuńCzy nawiązują do siebie?
Najlepiej czytać po kolei, bo będzie sie wiedziało co skąd wynikało itd., ale w każdej książce jest nowa historia opowiadana od początku do końca, więc bez problemu jak ktoś zaczął czytać nie chronologicznie, można szybko się odnaleźć. W każdej książe autor po krótce przypomina opis postaci, czym się zajmują i zdarzenia z poprzednich książek.
UsuńPsychotyczny Yuppie <3 Kocham Wina! :D
OdpowiedzUsuńkocham Myrona, Wina też. Mają super osobowości....
OdpowiedzUsuńKsiążki Cobena są świetne zaczęłam czytac niedawno i nie moge sie od nich oderwac :)
OdpowiedzUsuńa kiedy ktoś pokusi się o film opary na przygodach Mayrona i Wina?
OdpowiedzUsuńNa twórczość Cobena trafiłam przypadkiem. Nie jestem amatorką kryminałów,ale nie mogę się oderwać od tych powieści. Jedyne do czego mogę się przyczepić ,to fakt,że Myron ma brata. Nie przeczytałam jeszcze wszystkich części przygód Myrona,ale zawsze miałam wrażenie,że Myron jest jedynakiem.Nawet jego rodzice nigdy nie wspominają drugiego syna i zachowują się tak jakby Myron był jedynakiem. Może coś przeoczyłam? Niestety w mojej bibliotece nie ma wszystkich powieści Cobena, w związku z czym przeczytałam tylko dwie powieści dotyczące Myrona
OdpowiedzUsuńMyron ma brata, a to, że raczej się o nim nie mówi, to kolejna, bolesna cząstka jego życiorysu. Zagadka rozwiązuje się w ostatniej części przygód z Myronem pt. "Wszyscy mamy tajemnice". Rozwiązuje, a może dopiero zaczyna nabierać rumieńców...Części z bratankiem Myrona w dużej mierze poświęcone są właśnie jego bratu.
UsuńW której książce Win zabija jedynego człowieka, którego bał się Myron? Nie pamiętam jego nazwiska, ale to ten, który miał też czarny pas i czekał na możliwość konfrontacji z Winem.
OdpowiedzUsuńChodzi o Aarona z "Krótkiej piłki"?
UsuńCzyżby chodziło Ci o Aarona z drugiej części "Krótka piłka"?
OdpowiedzUsuńOch, jeszcze jedno - dodał Win.
- Co?
- Aaron jest w mieście.
Zimny dreszcz przebiegł Myronowi po krzyżu.
Win rzeczywiście go zabił, gdy ten próbował w ramach odwetu na Myronie skrzywdzić Jessikę.
Hej :) Czy ktoś jest zorientowany jakie tytuły Harlana Cobena powinnam czytać po kolei z cyklu o Myronie Bolitarze ?
OdpowiedzUsuń1. Bez skrupułów. 2. Krótka piłka. 3. Bez śladu 4. Błękitna krew 5. Jeden fałszywy ruch 6. Ostatni szczegół 7. Najczarniejszy strach 8. Obiecaj mi 9. Zaginiona 10. Wszyscy mamy tajemnice. Potem następuje trylogia o bratanku Myrona, Myron tam sie tylko przeplata na kilku stronach. Ale...Harlan Coben napisał na swoim facebooku, ze właśnie zaczyna pisać kolejną książkę z cyklu o Myronie! Nie mogę się doczekać!
UsuńKsiążki Cobena,a zwłaszcza te z Myronem są najlepsze. ��
OdpowiedzUsuńCzy Win pojawia się w jakiś książkach poza serii o Myronie?
OdpowiedzUsuńDołączam się do tego samego pytania, bo pojawił się w "Na gorącym uczynku" - pojawił się w niej na krótko, ale i tak się gęba cieszy kiedy widzi " Wysłów się" :))
OdpowiedzUsuńGdzieś jeszcze pojawia się Win poza serią o Myronie?
Czytam własnie "w domu" Win i Myron pracuja nad zagadką znikniecia dwóch chlopców!super sie czyta!
OdpowiedzUsuń